Wiosna powoli rozgoszcza się coraz bardziej i wokół słychać coraz śmielsze ptasie trwałe, które czasem nawet nie dają spać😊. Pod wpływem tej wiosennej aury powstała mała puszeczka na słodycze.
Bardzo lubię wykorzystywać powtórnie różne pojemniki i puszki, i dawać im nowe życie. I tak puszeczka po kukurydzy przeistoczyła się w zamykaną, ozdobne pudełeczko.
Wieczko odlane z gipsu, dekory z masy przy użyciu foremek, a całości dopełnia uchwyt z kryształkiem na pokrywce.
Wieczko jest tak pomyślane, że można je używać dwustronnie, przez co puszeczka zyskuje zupełnie inny charakter.
Pracę zgłaszam na wyzwanie: